Oddali hołd ofiarom niemieckich podobozów

Wczoraj przed południem z nieczynnego już dworca kolejowego w Sławie wyruszył coroczny Marsz Pamięci. Symboliczny 5-kilometrowy przemarsz miał na celu upamiętnienie wydarzenia, jakim był tzw. Marsz Śmierci, krwawe wydarzenie w historii

"W obliczu rozwijającej się ofensywy zimowej na froncie wschodnim wieczorem 21 stycznia 1945 roku rozpoczęto ewakuację obydwu podobozów w okolicy Przybyszowa - Schlesiersee I i Schlesiersee II. Jako pierwsze pędzono zdrowe więźniarki, w dwóch ponad 900-osobowych kolumnach. Odbywało się to zazwyczaj bocznymi drogami i bezdrożami, aby nie tarasować przemarszu ludności cywilnej i armii niemieckiej. Chore, wiezione przez współtowarzyszki na taczkach, wyruszyły ostatnie. Główną kolumnę Żydówek skierowano na Sulechów, chore w liczbie ok. 20 odłączono za Śmieszkowem. Przed wsią Spokojna, po zapadnięciu zmroku 22 stycznia zostały one zamordowane strzałem z karabinu w tył ciała".
Wspominając tamto tragiczne wydarzenie 80-osobowa grupa o godzinie 12:00 dotarła do dawnego niemieckiego obozu koncentracyjnego dla kobiet pochodzenia żydowskiego mieszczącego się w okolicy Przybyszowa. Przy pamiątkowym kamieniu uczestnicy wyprawy wysłuchali przemówienia Burmistrza Sławy Cezarego Sadrakuły, przedstawiciela Niemiecko-Polskiego Towarzystwa Saksonii, Pana Zbigniewa Jaroszewskiego z SSHE "Ocalić od zapomnienia", Profesora Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu dr Pawła Konczewskiego, a także Pani Doroty Suli z Muzeum Gross-Rosen w Rogoźnicy. Wydarzenie poprowadził Pan Marek Grzelka, który to był prekursorem jeśli chodzi o Marsz Pamięci w naszej gminie. Poszczególne delegacje złożyły także wiązanki.
Ostatnim punktem programu było odsłonięcie tablicy pamiątkowej przygotowanej przez SSHE "Ocalić od Zapomnienia", a ufundowanej przez Niemiecko-Polskiego Towarzystwa Saksonii. Symboliczne szarfy zerwali wspólnie Burmistrz Sławy oraz członek Towarzystwa.
galeriaa.jpg

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież